Nic na siłę
APOLONIUSZ TAJNER: Czasami tak, szczególnie teraz, gdy zbliżają się kolejne mistrzostwa świata. Przed Predazzo był niepokój i wielka niepewność. Liczyłem na jeden medal, a były dwa złote. Wyczyn, którego wtedy Małysz dokonał, był niesamowity. O tym można było tylko śnić.
Wtedy był pan szefem ekipy, która przygotowała Małysza do sukcesu. Teraz, jeśli mistrz obroni swoją pozycję, splendor spadnie na kogo innego. Nie żal panu, że to się już...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta