Wiek dwudziesty - śmierć Boga
Pod koniec XIX wieku Fryderyk Nietzsche skierował do Europejczyków, a może i do całej ludzkości, pamiętne, retoryczne pytanie: "Cóż to, zabiliście Boga i myślicie, że ujdzie wam to bezkarnie?" Wiek XX potwierdził tę przepowiednię. Cena, jaką przyszło zapłacić ludzkości za "zabójstwo Boga", okazała się niebywale wysoka. Komunizm i nazizm, dwa totalitarne systemy, które powstały niewątpliwie w wyniku owego metafizycznego morderstwa, przyniosły nam iście piekielne cierpienia. Co gorsza, katastrofa ta, choć została w końcu opanowana, nie zażegnała kryzysu wiary, lecz jeszcze bardziej go pogłębiła. Po Gułagu, Katyniu i innych masowych eksterminacjach, po Auschwitz i Holokauście ludzkość tylko pozornie powróciła do dawnej kondycji, którą symbolizowały trzy kardynalne cnoty: wiara, nadzieja i miłość; w istocie pogrążała się ona w coraz głębszym zwątpieniu. - Jeżeli Bóg by istniał - słyszało się ciągle głosy - to nie dopuściłby do takich okropności. Skoro zaś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta