Maschadow zginął z ręki swych ochroniarzy
05 kwietnia 2005 | Świat | Na
DZIEŃ NA ŚWIECIE
Maschadow zginął z ręki swych ochroniarzy
Asłan Maschadow, zabity niedawno przywódca czeczeński, mógł zginąć z rąk członków swej ochrony. Nikołaj Szepel, zastępca prokuratora generalnego ds. Rosji południowej, powiedział dziennikom "Izwiestia" i "Gazeta", że Maschadow sam kazał im, by go zastrzelili, bo nie chciał być ujęty żywcem. Ochroniarze zrobili to w chwili, gdy jego podziemna kryjówka w Tołstoj-jurcie została wzięta szturmem przez siły rosyjskie.
(AP)