Kartoteka kandydata
Pani prezydentowa Jolanta Kwaśniewska, ogłaszając się szefową kampanii wyborczej Włodzimierza Cimoszewicza, powiedziała, że "chce być twarzą tego kandydata". Przypomnijmy, że kandydat to ta sama osoba, która onegdaj w rządzie postkomunistów przeprowadzała efektowną, acz jak się okazało mało efektywną akcję "czyste ręce". Pani prezydentowa zaś, to ta sama osoba, która zaledwie kilka dni temu odmówiła przedstawienia listy szlachetnych darczyńców fundacji, którą kieruje. Wiemy już, że nowy kandydat lewicy na prezydenta (co to nie chce, ale biedaczyna musi) będzie miał dwie nieskazitelne twarze, jedną piękniejszą od drugiej. Ale co z tymi czystymi rękoma? Ręce na kołderkę! chciałoby się wykrzyknąć za bohaterem "Kartoteki" Tadeusza Różewicza.
Jerzy Sysak, Katowice