Jest inaczej, niż wam mówiono
Zachód jest w stanie naprawdę pomóc krajom biednym. Jeśli tego dotąd nie zrobił, to, wbrew stereotypowi, nie dlatego, że nie chcą tego przywódcy światowych mocarstw, albo że nie pozwalają im biznesmeni i bankierzy.
Jedni i drudzy są jak najbardziej zainteresowani wymazywaniem z ziemskiego globu obszarów głodu i skłonni na to łożyć. Kto nie wierzy w dobrą wolę czy humanitaryzm najpotężniejszych ludzi świata, niech wierzy w ich pragmatyzm. Kraje biedne z natury są krajami, w których króluje bezprawie. Mogą tam zupełnie otwarcie i bezkarnie działać wszelkiego rodzaju terroryści, można tam również lokować przedsięwzięcia zakazane prawem krajów rozwiniętych, na przykład, eksperymenty naukowe potencjalnie zagrażające ludzkości. Bieda idzie z reguły w parze z wysoką rozrodczością, co stawia kraje bogate przed perspektywą trudnego do kontroli napływu imigrantów, ze wszystkimi wynikającymi z tego problemami. Bieda wreszcie eliminuje dotknięte nią kraje z uczestnictwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta