Monopol prezesa
Nowy projekt Ustawy o Kulturze Fizycznej
Monopol prezesa
Nadzieje środowiska związane z nową ustawą o kulturze fizycznej są ogromne, może nawet zbyt wielkie. Oczekuje się, że załatwi ona większość problemów polskiego sportu znajdującego się w okresie transformacji. Poprzedni projekt opracowany przez sejmową Komisję Młodzieży, Kultury Fizycznej i Sportu był zły, został ostro skrytykowany przez prawników. Teraz powstała nowa wersja, z autopoprawkami rządowymi. Pod względem prawnym jest ona o wiele precyzyjniejsza. Cel projektodawców jest jasny -- zapewnić maksymalną kontrolę nad sportem prezesowi Głównego Komitetu Kultury Fizycznej i Turystyki.
Nowy projekt jest zgodny z ogólną tendencją rządzącej koalicji do ograniczania samodzielności i autonomii we wszystkich dziedzinach. Także w sporcie ma wrócić czas, gdy o najważniejszych sprawach decydować się będzie w ministerialnym gabinecie. Gdy nawet pobieżnie obserwuje się naszą polityczną rzeczywistość, ten projekt nie jest niczym dziwnym, wprost przeciwnie, trudno było spodziewać się czegoś innego.
Związki sportowe zostałyby praktycznie ubezwłasnowolnione, a szczytem autonomii jest sformułowanie, iż mogą o czymś decydować, ale po uzgodnieniu z prezesem UKFiT.
Projekt dopuszcza i prawnie sankcjonuje uprawianie w Polsce sportu zawodowego, który nie będzie finansowany z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta