Niewygodny świadek
Niewygodny świadek
Od kilku lat obserwuję dziwne zjawisko. Niemal w każdym większym mieście ogłasza się ogólnopolski konkurs literacki. Zwykle są to boje w dziedzinie poezji (wszak poetą każdy stać się może! ). Odkąd na horyzoncie pojawili się, żądni popierania inicjatyw kulturalnych, więksi i mniejsi sponsorzy, konkursy takie zaczęły rosnąć jak grzyby po deszczu. Dlaczego? Ano dlatego, że jest to najłatwiejszy sposób wydawania pieniędzy. Niewielu spośród organizatorów zastanawia się, że ogłoszenie konkursu, choć nie wiążące się z jakimś wielkim nakładem sił, przynosi więcej szkody niż pożytku.
Bo czymże...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta