Nikt nie dał nam prezentu
Paweł Janas: Nie liczyłem piłkarzy i nie ma to dla mnie większego znaczenia. Biorę do drużyny tych, których uważam za najlepszych, a ponieważ eliminacje trwały ponad rok, zmieniała się ich sytuacja w klubach i forma. Kiedy zaczynałem pracę z reprezentacją, z klubów zagranicznych było pięciu - sześciu graczy. Teraz zawodnicy z klubów polskich stanowią mniejszość. Kiedy zada mi pan pytanie wprost - jak oceniam kadrę, to odpowiem, że gdzieś ci zawodnicy się wypromowali, nim kupiły ich zagraniczne kluby. Chyba nie w swoich polskich drużynach, które furory w rozgrywkach pucharowych nie robią.
Nie przywiązuje się pan do nazwisk, chociaż czasami nie bardzo rozumiem, dlaczego Tomasz Rząsa wydaje się zawodnikiem niezastąpionym...Myli się pan. Rząsa nie grał przeciw Anglii, czyli w meczu, w którym każdy ambitny piłkarz chciałby zagrać. Nie spisał się w poprzednich spotkaniach i jego miejsce zajął Michał Żewłakow.
Pytam o Rząsę, ponieważ dotarły do mnie słuchy, że jako...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta