Szpic, czyli kopniak
Nałogowemu czytaniu wszystkich wydawanych u nas gazet i czasopism oddawałem się z upodobaniem przez długie lata. Gdybym za młodu nałóg ten potrafił uczynić stałą pracą zarobkową, byłbym już dziś w przededniu nabycia praw emerytalnych. Wprawdzie poczucie absolutnego panowania nad całokształtem rynku prasowego w Polsce miałem tylko raz - w pierwszych miesiącach stanu wojennego nie było o to specjalnie trudno - ale i w drugiej połowie lat osiemdziesiątych udawało mi się z grubsza ogarniać jego centrum. Każdego dnia przeprowadzałem kwerendę w kilku kioskach Ruchu, kupowałem wszystkie nowe dzienniki, czasopisma, czytałem je i na podstawie skrupulatnych lektur dla emigracyjnego kwartalnika "Puls" pisałem kronikę życia kulturalnego w kraju (kolejne jej odcinki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta