Warto ustalić, kto za co płaci
Zadowoleni z takiego rozwiązania są m.in. dyrektorzy finansowi. Przedtem musieli oni akceptować setki faktur za paliwa i naprawy, teraz dostają raz w miesiącu jeden rachunek wysłany przez firmę zarządzającą flotą.
O zaletach korzystania z takiej usługi napisano już wiele, dlatego przypomnimy krótko: pozwala to oczyścić bilans spółki ze zbędnego majątku trwałego, jakim są samochody, i dokładnie planować wydatki na transport.
Jednak korzystanie z zewnętrznej firmy obsługującej park samochodowy to nie tylko korzyści, ale też problemy. Szczególnie dużo pojawia się ich z chwilą zakończenia umowy. Okazuje się wtedy, że trzeba zapłacić nawet kilka tysięcy złotych za dodatkowe naprawy, których dokonuje się, aby "przywrócić pojazd do stanu używalności".
To, co nie przeszkadzało w czasie normalnej eksploatacji przez klienta, okazuje się poważnym brakiem, gdy samochód jest odbierany lub wymieniany na nowszy. Na co dzień poważną niedogodnością - choć tylko dla kierowców służbowych aut - są szczegółowe raporty ze sposobu używania auta, czyli zużycia paliwa oraz liczby mandatów. Jeśli wraz z wynajmem auta korzysta się też z tzw. kart paliwowych umożliwiających...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta