Rozmowy o pieniądzach
- Gdzie są radni? - krzyczały szkolne woźne i kucharki, które punktualnie o godz. 10 przyszły na wczorajszą sesję Rady Warszawy. Kilkadziesiąt minut czekały na pojawienie się samorządowców. Ze znaczkami ZNP w klapach i związkowymi sztandarami w rękach domagały się podwyżek płac.
- Przeciętnie zarabiamy po 700 - 800 zł, a mamy do wyżywienia rodziny - opowiadały zdenerwowane.
Prezydent Mirosław Kochalski początkowo próbował przekonywać, że nie jest to pensja najgorsza, ale ostatecznie zapowiedział, że spotka się z protestującymi w najbliższy poniedziałek. Radny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta