Skąd łzy, czy mogły być szczere
Jestem ateistką. Ale 2 kwietnia zeszłego roku zdawało się to nie mieć żadnego znaczenia. Płakałam - tak jak moi rówieśnicy. Modliłam się. Jaka siła zmusiła mnie do rozmowy z Bogiem, w którego istnienie przecież nie wierzę? Skąd łzy? I czy mogły być szczere? Nigdy nie widziałam Jana Pawła II na żywo. Nigdy go tak naprawdę nie wysłuchałam. Roszczę sobie jednak prawo przynależności do pokolenia JP2. Czasami wydaje mi się to być bardzo bezczelne. On był mi po prostu dany. Urodziłam się, kiedy był już papieżem. Jego obecność była dla mnie tak naturalna, że aż niewidoczna. Był dla mnie kimś i jednocześnie nie znaczył nic nadzwyczajnego.
Dopiero wizja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta