My na saksy, a za nami księża
Do kościoła św. Michana przy Halston Street w Dublinie w każdą niedzielę przychodzi blisko cztery tysiące Polaków. Ks. Jarosław Maszkiewicz i ks. Andrzej Krzesiński (przyjechali tu kilka miesięcy temu z Warszawy) odprawiają wtedy trzy msze. Niedaleko stąd, w kościeleSant Saviour, podczas dominikańskiej mszy po polsku modli się czterysta osób.
- To tylko pięć procent Polaków pracujących w Dublinie - szacuje o. Marcin Lisak, dominikanin. - Jeżeli nawet kolejne pięć procent chodzi na irlandzkie msze, to wciąż mamy zaledwie 10 procent Polaków.
W porównaniu z krajem - niewiele. Dlaczego Polacy na saksach nie chodzą do kościoła? - Jedni są...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta