Zabrakło dostępu do akt
Skargę na tę procedurę wniósł były poseł SLD Tadeusz Matyjek. W lutym 2000 r. utracił mandat poselski, gdy udowodniono mu kłamstwo lustracyjne.
W skardze do Strasburga przekonywał, że w postępowaniu przed sądem lustracyjnym nie mógł się właściwie bronić, gdyż nie miał właściwego dostępu do akt sprawy oraz nie mógł sporządzać notatek.
Europejski Trybunał uznał, że do polskiego postępowania lustracyjnego należy stosować art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówiący o prawie do rzetelnego procesu sądowego. Obowiązywać w trakcie tego postępowania muszą zatem wszystkie standardy procedury karnej wynikające z orzecznictwa Trybunału. Trybunał ocenił, że skarga dotyczy poważnego problemu pod względem prawnym i konieczne jest jej merytoryczne zbadanie.
ż.s.