![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
O podsłuchiwaniu Amerykanów ma decydować sąd
19 stycznia 2007 | Świat | JB
Terroryzm Biały Dom pod naciskiem Kongresu zmienia dotychczasową politykę O podsłuchiwaniu Amerykanów ma decydować sąd Amerykańskie władze nie będą już bez nakazu sądowego podsłuchiwać osób podejrzanych o terroryzm. To zasadniczy zwrot w polityce prezydenta George'a W. Busha
297284Kilka tygodni po zamachach 11 września prezydent wydał tajny nakaz monitorowania przez służby specjalne rozmów telefonicznych i korespondencji elektronicznej osób podejrzanych o związki z al Kaidą. Administracja była zdania, że istniejące od lat 70. procedury, które wymagają zgody specjalnego sądu na założenie podsłuchu mieszkańcom USA na potrzeby wywiadu, były zbyt długotrwałe. Rząd uważał, że w walce z terroryzmem może je pominąć....
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
