![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Przyjaciel z sowieckiego sierocińca
Ci, którzy uważają, że zostali skreśleni, a Bóg o nich zapomniał, powinni przeczytać tę książkę. Kto jeszcze ze współczesnych pisarzy ofiarowuje tyle nadziei? Kto potrafi pisać równie prosto i dojmująco?
Tę opowieść można by zacząć w roku 1985. Telewizja radziecka transmituje uroczystość odbywającą się w Sali Gieorgijewskiej na Kremlu. Michaił Gorbaczow, właśnie wybrany sekretarz generalny KC KPZR, przyjmuje gratulacje od szefów bratnich partii. Na ekranie pojawia się siwowłosy krępy mężczyzna, przywódca Komunistycznej Partii Hiszpanii, osobisty znajomy Stalina i przyjaciel Picassa - Ignacio Gallego. Ściska dłoń nowego gospodarza Kremla.
- Może to twój dziadek, Ruben? - pytają młodzi telewidzowie w jednym z odległych od Moskwy domów dziecka.
- Jakby to był mój dziadek, to bym tu z wami wodzianki nie wsuwał - odpowiada kilkunastoletni kaleka, którego już za kilka dni mają wywieźć do domu starców.
Bliźnięta... nie przeżyłyTakie historie może pisać tylko życie - najbardziej nieprzewidywalny scenarzysta. Bo sugestia towarzyszy niedoli była słuszna. Oglądający sowiecką Rosję zza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
