Latarnik z mrówkowca
Mirona Białoszewskiego, ze wszystkimi jego dziwactwami i pełen niezwykłości świat jego poezji, w którym powszedniość podniesiona została do rangi sztuki, przywraca wchodzący właśnie na ekrany znakomity film Andrzeja Barańskiego "Parę osób, mały czas".
To opowieść o poecie i poetce. O ich trudnym związku i konfrontacji z ciemnością - rozumianą jako śmierć, ale i jak najbardziej dosłownie. Jadwiga Stańczakowa straciwszy wzrok pogrąża się w apatii, rezygnuje z walki o samodzielność. Jej życie odmienia ekscentryczny literat, który nocą "porywa" ją z domu w podróż nocnym autobusem do Anina, a po kłótni zostawia pod drzwiami mieszkania przeprosinowy tort.
W dwuwersowym wierszu "Niewidomy" Białoszewski pisał: "oczami na siebie/ rękami po niebie". Była dla niego powiernikiem. Ale kochał mężczyzn.
Mikrokosmos Śródmieścia- Film Andrzeja Barańskiego bardzo mi się podoba jako niezależne dzieło, mimo że dosłownego podobieństwa do ludzi z otoczenia Mirona nie dostrzegam - mówi historyk literatury Anna Sobolewska, autorka książki o Białoszewskim, którą w filmie zagrała Monika Obara. - Krystyna Janda jest fizycznie od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta