Kto się boi prawdziwego Jezusa. Ratzinger przeciwko "mistrzom zwątpienia"
Wyjaśnia też, dlaczego "nie wiedząc, ile czasu i sił będzie mu jeszcze dane", postanowił już wydać środkowe rozdziały projektowanej pracy, dotyczące publicznej działalności Nazareńczyka, odkładając na potem refleksję nad "ewangeliami dzieciństwa" oraz "misterium paschalnym", czyli nad męką, śmiercią i zmartwychwstaniem. Ratzinger zatem używa bardzo znamiennych słów dla wytłumaczenia swego pośpiechu, które wydają się sprzeczne z spokojnym i zrównoważonym tonem, jakiego używa zazwyczaj. Zdecydował się iść do samych korzeni, do Założyciela, bowiem "dziś wiara znajduje się w dramatycznej sytuacji". Grozi jej rozpłynięcie się, jeśli nie damy odporu atakowi na historyczną prawdziwość opowieści ewangelicznych, który idzie także ze strony pewnych kręgów inteligencji katolickiej. Chrystus, Mesjasz, Syn Boży zwiastowany i uwielbiony przez Kościół miałby być tylko późno uczynionym konstruktem, niemającym wiele wspólnego z "Jezusem historycznym", mało znanym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta