Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Zakochać się w Nowojorczykach

28 kwietnia 2007 | Kultura | Jacek Marczyński
źródło: Nieznane

Lorin Maazel o pracy dyrygenta i Nowojorskich Filharmonikach, którzy 3 maja zagrają w Warszawie

Rz: Czy to prawda, że dyrygent tak jak wino: im starszy, tym lepszy?

 

Lorin Maazel : W moim wieku mogę się tylko cieszyć, słysząc takie opinie, a mając 77 lat, nie chciałbym autorytatywnie ich potwierdzać. Sam czuję się mądrzejszy, bogatszy, bardziej dojrzały i wydaje mi się, że dzięki temu moje interpretacje różnią się od tych sprzed lat.

Pamięta pan swój koncert z NBC Orchestra w 1941 roku? Miał pan wtedy 11 lat, zaprosił pana Arturo Toscanini.

 

To był jeden z letnich występów tej orkiestry, dyrygowałem uwerturą "Rienzi" Wagnera, symfonią Mozarta i jeszcze jakimś utworem włoskim. Toscanini był na próbie, potem podszedł do mnie i poklepawszy po plecach, powiedział: dobrze zrobione, chłopcze, niech Bóg cię błogosławi. Widziałem go wtedy pierwszy raz w życiu.

Czy dziś po latach wierzy pan, że cudowne dziecko rzeczywiście potrafi być dyrygentem?

 

Może pokazać to, co jest największym darem: talent. Dzieci mają też intuicję, podobną może do mistrzów malarstwa naiwnego, a także niezwykłą umiejętność prowadzenia muzycznej frazy, jakiej nie są w stanie osiągnąć dojrzali artyści. Ale muzyka to nie tylko malarstwo, to także poezja, matematyka, filozofia, tenis i narciarstwo. Tyle trzeba zgłębić dziedzin, by stanąć przed orkiestrą i, co najważniejsze,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Brak okładki

Wydanie: 4143

Spis treści
Zamów abonament