Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

30 czerwca 2007 | Sport
źródło: Fotorzepa

Ten mecz miał trzy oblicza. Gdyby oceniać go tylko przez pryzmat pierwszego seta, wrażenia byłyby nie najlepsze. Szczególnie słabo zagraliśmy w ataku. Nic nie ma jednak bez przyczyny. Rywale wysoko zawiesili poprzeczkę, grali naprawdę dobrze. Nie zapominajmy, że to trzecia drużyna świata. Dwa kolejne sety były wyrównane, a o naszych zwycięstwach decydowały detale. To my, nie oni mieliśmy więcej wiary w sukces i to zadecydowało. W czwartej, ostatniej partii, goście nie mieli nic do powiedzenia. Zgadzam się z Martinem Stojewem, który stwierdził, że Bułgarzy się poddali.

Brak okładki

Wydanie: 4198

Spis treści
Zamów abonament