Wiele nowych przepisów to reakcja na patologie w spółdzielniach
Andrzej Mączyński: Kilka lat temu Trybunał uznał za niezgodne z konstytucją przepisy o wykupie mieszkań za 3 proc. ich wartości. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia wskazał, że majątek spółdzielni jest własnością prywatną, a każdy ma prawo do jej ochrony.
Spółdzielnia może więc sama decydować, komu ma go sprzedać i za ile. W przepisach ustawowych nie można więc narzucać jej zasad zbywania majątku. Ta argumentacja do dzisiaj jest aktualna. To prawda, że wczasach PRL spółdzielnie budowały za państwowe pieniądze, a państwo praktycznie decydowało o tym, co wolno, a czego nie wolno robić spółdzielni. Ale to już przeszłość.
Teraz to, co zostało wybudowane w tamtych czasach, jest własnością spółdzielni, a więc ma służyć ogółowi jej członków. W swoim orzecznictwie Trybunał wielokrotnie powtarzał, że nawet gminie należy się zapłata za przekształcenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta