Premier kontra prezes
O sprawie napisała piątkowa "Gazeta Wyborcza". Zdaniem premiera Gardocki w ogóle nie powinien pełnić tej funkcji. - Fakt, że funkcję prezesa Sądu Najwyższego pełni ktoś, kto do 1989 roku był w PZPR, jest wielkim nieporozumieniem - powiedział w Poznaniu w piątek premier.
W odpowiedzi profesor Gardocki wydał specjalne oświadczenie. Napisał w nim, że szef rządu "powinien skarcić podległe mu służby za niedbałą pracę i dostarczanie fałszywych informacji. W rzeczywistości bowiem zrezygnowałem z członkostwa w PZPR 18 grudnia 1981 roku".
js