Od sputnika do wypraw na Marsa
Wyścig w kosmos rozpoczął się od falstartu. Pierwszym satelitą miał być Sputnik 3.
Ponieważ przygotowania do lotu się opóźniały, a Rosjanie dowiedzieli się o amerykańskim programie Vanguard, ekipa Chruszczowa wzmogła polityczne naciski na szybkie wyniesienie w kosmos jakiegokolwiek satelity. Dlatego ówczesny szef radzieckiego Biura Kosmicznego Siergiej Korolow wyznaczył w zastępstwie małego, prostego satelitę Sputnik 1. Nazwisko Korolowa było jedną z największych tajemnic ZSRR (jego żona nie wiedziała, że jest on szefem programu kosmicznego).
Satelitę zbudowano pospiesznie, był aluminiową kulą z bateriami, prostym nadajnikiem radiowym i czterema antenami. Ważył 83 kg. Po wystrzeleniu na orbitę krążył na wysokości 250 kilometrów i trzy razy w ciągu sekundy nadawał sygnał radiowy. Spłonął w atmosferze 4 stycznia 1958 roku. Zdążył okrążyć Ziemię 1440 razy i przebyć 59,5 mln kilometrów.
Spóźnieni...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta