Polscy szefowie na eksport
Firmy ze Wschodu i z Zachodu coraz częściej szukają w Polsce kandydatów na kierownicze stanowiska. W międzynarodowej karierze pomaga naszym menedżerom unikalne doświadczenie z okresu transformacji, znajomość języków oraz dobry wizerunek, jaki już wcześniej wypracowali ich koledzy
Od lipca 2007 r., kiedy Janusz Kulik został dyrektorem zarządzającym Penny, jednej z największych sieci dyskontowych w Europie, w niemieckiej prasie ukazały się o nim dziesiątki artykułów. Nic dziwnego, bo jako pierwszy cudzoziemiec został szefem dużej sieci handlowej w Niemczech. Dziś zarządza firmą, która ma 9 mld euro rocznych obrotów i 3 tysiące sklepów, głównie w Niemczech, ale i w pięciu innych krajach Europy. Jest też jednym z coraz liczniejszej w ostatnich latach grupy polskich menedżerów, którzy awansują na wysokie stanowiska w międzynarodowych korporacjach. Jak ocenia Krzysztof Nowakowski, prezes polskiego oddziału Korn/Ferry Int., firmy specjalizującej się w rekrutacji kadry kierowniczej, już kilka tysięcy Polaków robi kariery w globalnych koncernach i instytucjach finansowych.
Językowy atut
Wielu z nich liczy się nie tylko w krajowych, ale także w regionalnych strukturach, jak choćby Artur Czynczyk, szef Human Resources na region EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) w Honeywell, czy Agnieszka Romańczuk, dyrektor personalny Avon na Europę Środkowo-Wschodnią.
Coraz częściej polscy menedżerowie są też wychwytywani przez zagranicznych łowców głów podczas prowadzonych w Polsce naborów na stanowiska kierownicze za granicą. Pomaga im dobry wizerunek Polaków, którzy już odnieśli sukcesy za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta