Ratunek przed paraliżem
Akcjom hiszpańskiej firmy obrotu nieruchomościami Inmobiliaria Colonial nie pomógł dzień zawieszenia notowań na madryckiej giełdzie. Po ich wznowieniu w czwartek nastąpił kolejny spadek o 18 proc., do 1,69 euro. A jeszcze przed rokiem wyceniano je na 6,08 euro.
Podczas ostatnich dwóch sesji w 2007 r. akcje spółki straciły 41,4 proc., a miliarder Luis Portillo ustąpił ze stanowiska prezesa.
Colonial wyjaśnia, że do zapaści doprowadziły operacje z instrumentami pochodnymi. Grupa ma też problemy ze spłatą odsetek od kredytu konsorcjalnego (na koniec III kwartału jej dług wynosił 8,9 mld euro).Colonial stara się wszelkimi sposobami uniknąć paraliżu finansowego. Temu służyły cesje działek i części budynków grupie Abertis (za 201 mln euro) i wieżowca w Barcelonie bankowi La Caixa (za 107 mln). Zarząd rozważa sprzedaż części udziałów Luisa Portillo (ma ich 40,64 proc.), chce się też pozbyć pakietów akcji w spółkach SFL i FCC. Po dziewięciu miesiącach 2007 r. Colonial przy obrotach 629,4 mln euro wypracowała 356,8 mln euro zysku netto.