Opłaca się być autorem sztuk ponadczasowych
Gombrowicz, Mrożek, Różewicz i Głowacki to twórcy światowego formatu. Ale brakuje sztuk dobrze skrojonych. „Testosteron” Saramonowicza i „Norymberga” Tomczyka to wyjątki
– Dramat jest najtrudniejszą formą literacką – mówi Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego. – Najwybitniejszymi dramatopisarzami byli aktorzy, Szekspir czy Molier, albo pisarze, którzy przynajmniej mieli kochankę w teatrze, bo, żeby dla teatru pisać, trzeba teatr znać, słyszeć i czuć. Tymczasem większość młodych autorów, którzy próbują pisać sztuki, nie rozumie zasad rządzących sceną, ostatni raz byli w teatrze na „Królewnie Śnieżce” z rodzicami. Myślą, że wystarczy przerobić scenariusz filmowy. Dlatego nie wmawiajmy nikomu, że biurka dyrektorów teatrów uginają się pod wspaniałymi tekstami, których nikt nie chce wystawić. Jak się cokolwiek pojawi, wystawiamy i jesteśmy krytykowani za to, że Narodowy zajmuje się słabą literaturą. Dam worek pieniędzy za poważny dramat, tylko niech go ktoś wreszcie napisze!
Laboratorium dramatu
Jedną z wielu prób tworzenia nowej polskiej dramaturgii było Laboratorium Dramatu prowadzone przy Teatrze Narodowym przez Tadeusza Słobodzianka, jednego z najważniejszych polskich pisarzy teatralnych ostatnich dekad, współtwórcę Wierszalina. Między Englertem i Słobodziankiem doszło jednak do artystycznego sporu. Laboratorium działa teraz samodzielnie, a przy Narodowym powstało Studio Dramatu.
– W 1989 r. weszliśmy w nową rzeczywistość z kompletną zapaścią dramaturgii – mówi Tadeusz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta