Dokąd sięgnie "czerwona fala"
Dokąd sięgnie "czerwona fala"
Rozmowa z profesorem Zbigniewem Brzezińskim
W krajach postkomunistycznych znów podnosi się "czerwona fala". Polska podawana jest tu jako jeden z przykładów. Teraz doszła jeszcze sprawa zarzutów szpiegostwa, stawianych polskiemu premierowi. Jak jest to przyjmowane na Zachodzie?
Przede wszystkim trzeba odróżnić to, co się dzieje w niektórych krajach Europy Środkowej, od tego, co obserwujemy w byłym Związku Sowieckim. To prawda, że w Moskwie dochodzi do władzy fala nie tyle "czerwona", ile "czerwono-brunatna". I to akurat może mieć głębokie i niebezpieczne implikacje polityczne. Natomiast to, z czym mamy do czynienia na Węgrzech czy w Polsce nazwałbym raczej "falą różową". W końcu, w odróżnieniu od rosyjskich komunistów, lewicowi politycy polscy czy węgierscy -- przynajmniej jak dotąd -- nie proponują powrotu do przeszłości i nie są -- tak jak w Rosji -- głęboko przesiąknięci koncepcjami utopijno-ideologicznymi. Jeśli chodzi natomiast o Polskę, to ocena Zachodu w dużym stopniu będzie zależała od postępowania postkomunistycznej elity, która przejęła pełnię władzy w państwie. Obecnie -- przede wszystkim -- wiąże się to ze sprawą zarzutów stawianych premierowi Józefowi Oleksemu, a także z kwestią obsady strategicznie ważnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta