Karnawał wenecki
Pełno jest masek, kobiety przebierają się za mężczyzn, mężczyźni za kobiety
Karnawał wenecki
Aneta Kania
Karnawał, polskie Zapusty, czas szaleństw, balów, masek i strojów, kuligów, czas rozpusty. Zdaje się, że już niewiele w Polsce pozostało z dawnych tradycji. A przecież przez wieki w całej Europie karnawał był szczególnym momentem w roku. Wyrósł z pogańskich tradycji, z mroku dziejów, zamierzchłych czasów świętowania przesilenia zimy w kierunku wiosny. Antyczni Egipcjanie składali w ofierze Nilowi dorodnego byka, z rogami ubranymi w złoto, którego prowadzono nad rzekę w uroczystych procesjach. Ten zwyczaj przejęli później Grecy.
Rzymianie w pierwszych dniach stycznia nosili dary dla boga Janusa, któremu poświęcono pierwszy miesiąc w roku iktóry uważany był za opiekuna domu. Od jego imienia brały nazwę drzwi wejściowe: ianua. Po Janusie rozpoczynały się ofiary dla Bachusa, kończące się, jak można to przewidzieć, zbiorowymi pijatykami, orgiami i wszelkim innym szaleństwem. To wtedy weszła wużycie maska, która zasłaniała twarz i zapewniała anonimowość uczestnikom zabaw. Na początku marca przychodziła pora na Saturnalia: następowało, typowe dla późniejszego karnawału odwrócenie ról. Niewolnik stawał się panem, a pan niewolnikiem, świat na siedem dni tracił swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta