Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Młot na ropuchy

13 stycznia 1996 | Nauka i Technika | KF

Ekologia delirium tremens

Młot na ropuchy

Naukowcy mają nadzieję, że wirus "irido" być może ocali faunę tropikalnych australijskich mokradeł przed plagą jadowitych ropuch.

Zarówno wirus jak i ropuchy pochodzą z importu. Zarazek z Wenezueli, zielony "emigrant" z Ameryki Południowej.

Jeszcze nie zakończyły się eksperymenty z pozbyciem się z kontynentu królików, a już australijscy biolodzy, mikrobiolodzy, genetycy oraz -- o zgrozo! -- ludzie związani z ochroną środowiska wymyślili kolejną wojnę. W sierpniu -- przypomnijmy -- kraj walczył z domowymi myszami, które z niewiadomych powodów przeniosły się na pola i zaatakowały uprawy farmerów w Queensland.

Obecnie wojenny topór wykopano płazom bezogonowym.

Australia najczęściej kojarzy się z wygodnym życiem na przedmieściach Sydney czy Melbourne, kangurami, niedźwiadkami koala i słonecznymi przez okrągły rok plażami. Ten "szczęśliwy kraj", jak nazwał Australię w 1964 r. pisarz Donald Horne i które to określenie za powszechną zgodą Australijczyków przyjęło się już na stałe, boryka się jednak dzisiaj z wieloma problemami, mającymi swe źródła w przeszłości, dokładnie w XVIII w. , gdy wyruszyła z Anglii, z portu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 645

Spis treści
Zamów abonament