Lekarze bez pieniędzy za wolne po dyżurach
Dyrektorzy szpitali chcą obniżać pensje lekarzy odpoczywających po dyżurach. Resort zdrowia przygotował zaś nowelę, która spowoduje, że po zakończeniu dyżuru będą zostawali w pracy
W szpitalach ciągle wre. Lekarze, którzy od początku tego roku zyskali możliwość odmowy pracy ponad 48 godzin tygodniowo, nadal nie mogą się dogadać ze szpitalami w sprawie podwyżki ich wynagrodzeń. Umowy na pracę podczas dyżurów podpisują na miesiąc. Negocjacje, ze względu na brak pieniędzy, utknęły w martwym punkcie. Mało tego, dyrektorzy straszą ich, że egzekwując swoje prawa, będą zarabiali mniej niż dotychczas.
Chodzi o prawo lekarzy do 11-godzinnego odpoczynku po dyżurze. Zdaniem szefostwa szpitali z prostego rachunku wynika, że jeśli lekarz odpoczywa, to w tym czasie przepada mu dniówka.
– To obecnie powszechne zjawisko w szpitalach w całej Polsce – mówi Krzysztof Bukiel, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Wraca stare
– Takie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta