Inspiracje i plagiaty – prima aprilis designu
Jak w dziecięcej zabawie: ciepło‚ ciepło‚ gorąco. Podobne‚ podobne‚ plagiat! Trudno nakreślić granicę między inspiracją a dosłowną kopią produktu. 1 kwietnia mija rok od otwarcia w Solingen w Niemczech Muzeum Plagiatu
Wszystko może się stać ofiarą piratów. Także projekt okularów‚ sztućców lub motocykla.
Nie tak dawno pokazywaliśmy („Rz” 10/12/2007 ) krzesło Pawła Grunerta „Tron dla wiatru” z 1994 roku i wiklinowy fotel Kennetha Cobonpue z Filipin. Wtedy padło pytanie: Czy mogą powstawać podobne meble na różnych krańcach świata? Dorzucę jeszcze projekt krzesła z kolekcji „Jenette” Fernando i Humberto Campany dla włoskiej Edry. I tu pomysł oparcia jest identyczny.
Możemy powiedzieć‚ że to inspiracje‚ adaptacje‚ cytaty (o ile projektanci znali wcześniejsze realizacje). Albo że wszystkie te projekty są wynikiem czegoś, co wisi w powietrzu; jakiejś mody lub gwałtownej potrzeby‚ która jak epidemia dopada wielu artystów. Oni zawsze inspirowali się nawzajem.
Muzealna gablota zamiast więziennej celi
Muzeum Plagiatu (Museum Plagiarius) w Solingen koło Dűsseldorfu pokazuje zbiory Aktion Plagiarius, organizacji non profit‚ która od 1977 roku skarży, i to z sukcesem‚ firmy na całym świecie za kopiowanie projektów wzorniczych. Aktion Plagiarius przyznaje też antynagrody w konkursie na plagiat – Plagiarius-Competition. W styczniu br. przyznano trzy główne‚ kilka specjalnych i osiem wyróżnień. W sumie było 55 laureatów! I tyle mniej więcej jest ich rok rocznie.
Nagrodzeni producenci nigdy nie pojawiają się na ogłoszeniu wyników...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta