![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Usta pełne dialogów
Hasło movieoke powraca ostatnio jak bumerang. Czym jest to zabawne dziwactwo, które od kilku lat podbija kluby w Stanach Zjednoczonych? Łatwo sprawdzić – osobliwe filmowe karaoke, małymi, lecz pewnymi krokami wkracza właśnie do Polski.
W naszym kraju na movieoke jak na razie mieli okazję trafić nieliczni – mieszkańcy Katowic i Krakowa. Ta dopiero raczkująca w Polsce forma zabawy w Stanach istnieje już od czterech lat i cieszy się ogromną popularnością.
Zabawa w czasie apokalipsy
Pomysłodawczynią zabawy jest Anastasia Fite – początkująca reżyserka z Nowego Jorku. Wiele lat temu Fite napisała scenariusz krótkometrażówki, której bohaterka posługiwała się wyłącznie cytatami z popularnych kinowych produkcji. W ten sposób narodziło się movieoke. Anastasia definiuje je prosto: jako to karaoke dla miłośników filmu.
Fite twierdzi, że nie ma scen, które nie nadawałaby się do odgrywania podczas filmowego karaoke....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
