Kryminał Warlikowskiego
Wykorzystując antyczny mit, polski reżyser pokazał Belgom zaskakujący, gorzki obraz współczesnego świata
To trzecie po premierze przedstawienie, a na widowni Theatre La Monnaie ani jednego wolnego miejsca. Wiadomo już, że „Medea” Luigi Cherubiniego w inscenizacji Krzysztofa Warlikowskiego zyskała zainteresowanie publiczności i dobre recenzje, choć Erna Metdepenninghen – czołowa postać belgijskiej krytyki muzycznej – którą spotkałem poprzedniego wieczoru na recitalu w La Monnaie, zapytała mnie na przywitanie: dlaczego wy, Polacy, do wszystkiego musicie mieszać waszego papieża?
Jana Pawła II, co prawda, w przedstawieniu nie było, ale religia oraz potęga katolickiego obrządku odgrywa tu istotną rolę. Z czasów antycznych akcję „Medei” Krzysztof Warlikowski przeniósł bowiem w swe ulubione lata 60. poprzedniego stulecia. Potrzebne mu to było, by dodać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta