Część mandatów ściągana nielegalnie
Kierowcy ukarani mandatami przez straże miejskie powinni sprawdzić, kto dochodzi zapłaty – miasto czy urząd skarbowy. Niektóre egzekucje są niezgodne z prawem, gdyż największe miasta powinny same ściągać swoje należności
Ściąganie należności z mandatów wystawionych przez straże miejskie dokonują albo urzędy skarbowe, albo miejscy urzędnicy. To proste tylko w teorii, bo wybór organu egzekucyjnego nie jest dowolny. Niektórzy samorządowcy – choć stosowne przepisy obowiązują już od ponad dziesięciu lat – wciąż o tym zapominają. Niektóre miasta mają trudności z ustaleniem, czy to one powinny egzekwować mandaty straży miejskiej, czy kierować takie sprawy do urzędów skarbowych. Pytają więc o to Naczelny Sąd Administracyjny. W czerwcu sędziowie zajmowali się sprawą Wałbrzycha (sygn. II FW 2/08), a kilka miesięcy wcześniej – Wrocławia. Do sądów trafiają też sprawy kierowców, którzy chcą umorzenia postępowania egzekucyjnego, bo zajmuje się nim zły organ. Duże miasta przegrywają przez to potem sprawy – tak było m.in. z Rudą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta