Nasze irackie zwycięstwo gorsze od pyrrusowego
Czyż nową polską specjalnością nie staje się ostatnio przekuwanie zwycięstw w klęski? A dzieje się tak – jak się wydaje – głównie z tego powodu, żeby uniemożliwić politycznej konkurencji przypisanie sobie choćby części odniesionego sukcesu.
Tak jakby Polska należała albo tylko do Platformy Obywatelskiej, albo tylko do Prawa i Sprawiedliwości. A przecież nie należy ani do PO, ani do PiS.
Na ołtarzu uprawiania tak pojmowanej polityki legła już niejedna, niezwykle potrzebna dla pomyślności Polski, decyzja. Przykłady? Proszę. Parę lat temu z powodu takiej właśnie kalkulacji politycznej prezydent...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta