Polskę przed Euro czeka boom hotelowy
Zaostrza się konkurencja wśród inwestorów z branży hotelarskiej. Chociaż koszty budowy obiektów turystycznych są coraz wyższe, chętnych do ich stawiania w Polsce jest coraz więcej
– Ostatnio przyjmujemy mnóstwo delegacji zagranicznych inwestorów zainteresowanych budową hoteli w Polsce. Przynajmniej dwie w tygodniu. Przedstawiciele firm dopytują o warunki prowadzenia działalności i możliwości znalezienia atrakcyjnych lokalizacji – opowiada Krzysztof Milski, prezes Polskiej Izby Hotelarstwa. Z informacji „Rz” wynika, że chodzi m.in. o takich gigantów, jak francuski B&B czy szwajcarski Movenpick.
Nasze braki w infrastrukturze hotelowej od lat są widoczne w statystykach. Mamy ok. 40 miejsc noclegowych na 10 tys. mieszkańców, podczas gdy kraje zachodnie po 400 – 500. Braki te stały się jeszcze bardziej widoczne po przyznaniu nam organizacji mistrzostw Euro 2012. Aby spełnić wymogi UEFA, musimy stworzyć ok. 50 tys. miejsc noclegowych. Ale wygląda na to, że nie będzie z tym problemu, gdyż budowa hoteli w odróżnieniu od stadionów czy dróg leży całkowicie w gestii inwestorów prywatnych.
– Samo Euro 2012 może być dobrym momentem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta