Jedyny taki klub w kraju
Były kadrowicz Radosław Majdan walczy tylko o miejsce na ławce rezerwowych „Czarnych koszul”, a doświadczony Mariusz Liberda w ogóle nie ma szans na występy w ekstraklasie. Takiego bogactwa w bramce jak na Konwiktorskiej nie ma żaden polski klub.
Niekwestionowanym numerem jeden w warszawskiej Polonii jest Sebastian Przyrowski. 27-letni zawodnik latem miał oferty z Austrii i Rosji, ale Józef Wojciechowski wykupił jego kartę zawodniczą od Zbigniewa Drzymały i piłkarz pozostał na Konwiktorskiej. Bramkarzom, którzy wcześniej grali w Warszawie, pozostała więc walka o miejsce na ławce.
Majdan nie jest trzeci?
Na początku sezonu wydawało się, że 36-letni Radosław Majdan wygra rywalizację z młodszym o szesnaście lat Michałem Gliwą. Ten drugi dostał jednak szansę w meczu derbowym z Legią (Przyrowski odniósł kontuzję) i umiał ją wykorzystać....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta