Asafa zrobił swoje
Pedro’s Cup z gwiazdami. Było zimno jak zawsze, ale Jamajczyk Asafa Powell wreszcie jako pierwszy pobiegł w Polsce 100 metrów poniżej 10 sekund. Jego czas – 9,89
Spiker prosił o ciszę. Z głośników niemal bez przerwy leciały gitarowe riffy, potem mocna perkusja, lecz szczęśliwie dało się wszystko wyłączyć. 100 metrów rozpisane na odcinki może trwać i trwać, ale tym razem historia była krótka. Były rekordzista świata walczył tylko z dystansem, pozostali tworzyli tło.
Wystartował pozornie leniwie, ale i tak po chwili tylko on połykał przestrzeń tak, jakby nie było chłodu. Zegar pokazał: 9,89 – można było wystrzelić fajerwerki i grać „Rydwany ognia”. Pewnie Jamajczyk zamieniłby kilka takich ładnych startów na jeden złoty medal mistrza świata lub mistrza olimpijskiego, lecz sezon 2008 zakończył jako gwiazda zawodów komercyjnych i na razie to musi mu wystarczyć.
Zanim Powell przebiegł sprintem ostatnie metry, na Stadionie im. Wiesława...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta