Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pośpiech jest potrzebny przy łapaniu pcheł

18 września 2008 | Publicystyka, Opinie | Małgorzata Subotić

Główną cechą rządów Platformy jest próba uniknięcia jakichkolwiek trudnych decyzji przed wyborami prezydenckimi, a to jest tylko bardziej elegancka forma populizmu – mówi współtwórca portalu politycznego Polska XXI w rozmowie z Małgorzatą Subotić

RZ: Nie wypaliła inicjatywa Polski XXI i stowarzyszeń, jakie miały wokół niej powstać...

Wszystko idzie zgodnie z przyjętym przez nas planem. Kiedyś Stanisław Stomma trafnie zauważył, że polityka rządzi się mądrością etapu. Portal otworzył pewien proces. W Internecie...

Zaraz, zaraz. Na tym portalu Jan Rokita, jedna z głównych gwiazd, od wielu tygodni już nic nie napisał. Pisze za to w „Dzienniku” jako jego najbardziej prestiżowy komentator. Rafała Dutkiewicza też trudno na tym portalu dostrzec. Wykruszają się panu ludzie?

I ja, i prezydent Dutkiewicz piszemy regularnie, Jan Rokita rzeczywiście podjął pracę w „Dzienniku”. Ale miarą sukcesu portalu jest zainteresowanie internetowe. Akurat dysponuję codziennymi statystykami, które informują o liczbie wejść na portal.

I o czym te statystyki informują?

Od 2,5 do 3 tysięcy wejść dziennie. W czasie wakacji ta liczba spadła do 2 tysięcy. Życzyłbym innym przedsięwzięciom politycznym w Internecie takiego rezultatu. Od początku zakładaliśmy, że inicjatywa stowarzyszeń ruszy po wakacjach. W ubiegłym tygodniu powstało Stowarzyszenie XXI w woj. koszalińskim, niebawem powstaną w Lublinie, Małopolsce i na Kujawach. Idziemy w tempie, jakie zakładaliśmy.

Tyle że nic z tego nie wynika. A w ilu regionach macie już stowarzyszenia?

Pośpiech jest potrzebny przy łapaniu pcheł. Mamy zresztą już...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8120

Spis treści
Zamów abonament