Masakra w fińskiej szkole
Najkrwawsza strzelanina w historii Finlandii. 22-letni uczeń zabił dziesięcioro swoich kolegów, po czym strzelił sobie w głowę. Zmarł w szpitalu
Tragedia wydarzyła się w niewielkim 15-tysięcznym mieście Kauhajoki, około 300 kilometrów na północ od Helsinek. Rozegrała się tuż przed godziną 11 w szkole zawodowej dla dorosłych.
W budynku znajdowało się 150 uczniów, gdy do szkoły wkroczył uzbrojony Matti Juhani Saari, uczeń drugiej klasy kucharskiej. Był ubrany na czarno, na głowie miał kominiarkę, w rękach – co potem jednogłośnie twierdzili świadkowie – podejrzaną torbę. Mężczyzna wszedł do klasy, gdzie akurat odbywał się egzamin. W sali było 20 uczniów.
Saari zaczął strzelać na oślep. Woźny opowiadał potem, że huk był taki, jakby strzelał z broni automatycznej. W szkole wybuchła panika. Budynek zaczął płonąć i policja podejrzewa, że mężczyzna miał w torbie ładunki wybuchowe. Saari zostawił dwa listy, w których napisał, że planował atak od 2002 roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta