Karat, kolor, czystość, szlif
Ceny rosną kilka procent rocznie. Ale pięciokaratowe kamienie podrożały w ostatnim roku o 57 proc.
Inwestycje w oszlifowane diamenty, zwane inaczej brylantami, uchodzą za wyjątkowo stabilne. W ostatnich miesiącach liczba klientów specjalistycznych firm szybko rośnie. Specjaliści szacują, że w sumie jest ich ponad 50 tys.
Cena diamentów w ostatnim stuleciu nigdy nie spadła. W krajach o rozwiniętej gospodarce rośnie o około 7 proc. rocznie. Według indeksu Rapaport w 1994 roku 1 karat odszlifowanego kamienia o doskonałej barwie i bez zanieczyszczeń kosztował 7 tys. dol., a obecnie ponad 10 tys. dol. Zdarzają się też spektakularne zwyżki cen. Na przykład bardzo cenione pięciokaratowe brylanty podrożały w ciągu ostatniego roku o 57 proc.
98-proc. udział w rynku ma De Beers Group zrzeszający kopalnie, hurtownie i giełdy dużych pośredników. Pozostałe 2 proc. to w większości obrót tzw. krwawymi diamentami (czyli bez odpowiednich dokumentów), pochodzącymi z krajów nieprzestrzegających jakichkolwiek norm. Na marginesie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta