Małe, biedne związki zadymiarzy
Budowniczowie III RP poważnie chyba traktowali zarzuty, że hołdują „dzikiemu kapitalizmowi” i budują państwo wrogie ludziom pracy – co jest zdradą ideałów „Solidarności”.
Może nie na tyle poważnie, żeby poważnie przemyśleć, czy stabilność budżetowa jest rzeczywiście najważniejszym atrybutem gospodarki wolnorynkowej – ale na tyle, by chcieć jakoś swą „zdradę” wobec klas pracujących odkupić.
Owym odkupieniem było obdarowanie rozległymi przywilejami związków zawodowych. Siła związków miała równoważyć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta