Lekkie ukłony i ciężkie dowcipy
Repertuar grupy Frutti di Mare nie zważa na gatunki – tego można było się spodziewać, biorąc pod uwagę fakt, iż muzycy ów kwintet tworzący terminowali w warszawskiej Diszobaabie i płockim Lao Che. Skoro radosny eklektyzm idzie w parze z dobrym warsztatem, należy być dobrej myśli.
Pierwszy kontakt jest więc zachęcający. Rzadko kiedy na debiucie słyszymy tak udane gitarowe solówki jak w „Children” czy tak dobre partie klawiszy jak w „Disco Cowboy”. Wokalista Nut Cane na luzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta