Jak Wola staje się mekką artystów
Wola – dzielnica szczęścia. Tak przynajmniej promują ją organizatorzy Wola Art. Czy wystawami w witrynach aptek i warzywniaków uda się im przekonać do tego mieszkańców?
Rozpoczynający się w sobotę festiwal to największa impreza promująca Wolę. Ale nie tę słynącą ze starych fabryk i nowoczesnych biurowców. – Chcemy zmienić wizerunek dzielnicy. Przyciągnąć tu artystów. Pokazać, że jesteśmy otwarci nie tylko na inwestycje, lecz także na sztukę – mówi Anna Fiszer-Nowacka z urzędu dzielnicy.
Fiszer od dwóch lat czuwa nad organizacją Wola Art. W tym czasie festiwal bardzo się zmienił. Z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta