Złoty wciąż słaby, ceny obligacji w dół
Wieczorem za jedno euro płacono 3,7624 zł, a dolar kosztował 3,0058 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,2533.
W ciągu dnia polska waluta odrabiała straty, które przyniósł mało płynny handel podczas długiego weekendu.
Na rynku można nadal zaobserwować ucieczkę od walut regionu i chęć kupowania dolara. Zdaniem analityków jeśli pieniądze nadal będą wycofywane z naszego regionu, to w ciągu tygodnia złoty może się osłabić nawet do 3,90 zł za euro.
Słaba sesja na warszawskim parkiecie wywołała obniżki cen obligacji. W ciągu dnia rentowność papierów dłużnych 5- i 10- letnich wzrosła o ok. 10 pkt bazowych.
Zdaniem dilerów polskie obligacje w przeciwieństwie do niemieckich i amerykańskich tracą, bo są postrzegane jako aktywa obarczone większym ryzykiem.
Dziś rynek pozna dane o październikowej inflacji. Zdaniem analityków zwolniła ona do4,2 proc. rok do roku z 4,5 proc. we wrześniu.
Wieczorem rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 6,41 proc., rentowność pięciolatek i dziesięciolatek to odpowiednio 6,41 i 6,42 proc.