Trzeba w końcu wygrać u siebie
Znów spodziewamy się kompletu widzów na trybunach – mówi przed sobotnim meczem (godz. 17) z Domeksem Częstochowa prezes Politechniki Jolanta Dolecka.
Po świetnym, choć przegranym, spotkaniu ze Skrą Bełchatów (2:3) stołeczni kibice są spragnieni dobrej siatkówki. Zapowiada się, że po raz drugi w ciągu tygodnia Arena Ursynów będzie pękać w szwach. Dlatego działacze Politechniki zostawili dostawione specjalnie na mecz z mistrzami Polski dodatkowe trybuny, dzięki którym spotkanie może oglądać 400 kibiców więcej. Choć większość wejściówek rozeszła się w przedsprzedaży, bilety można będzie kupić także przed meczem (patrz ramka).
Sobotni rywal, Domex Tytan Częstochowa, to aktualny wicemistrz Polski. Jednak drużyna spod Jasnej Góry, podobnie jak Politechnika, przebudowała przed sezonem skład. W obu zespołach ze względu na problemy finansowe postawiono głównie na młodzież. W efekcie w stolicy zobaczymy dwa najmłodsze zespoły w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta