Powrót do budy
Po meczu Legii z Panathinaikosem
Powrót do budy
Skończyła się przygoda Legii w Lidze Mistrzów. Była to przygoda udana, bo przecież polski zespół znalazł się w ósemce najlepszych drużyn w Europie i rozrzedził nieco mgłę, która spowija nasz futbol. Niezadowolonych z faktu, że Legia nie awansowała do finału, upominają sami piłkarze: ciekawe, kiedy kolejny polski zespół awansuje do Ligi Mistrzów. Podobnie mówił po mistrzostwach świata w 1986 roku Antoni Piechniczek. Do dziś ma rację.
Jest już niemal przesądzone, że w przyszłym sezonie Legii, a tym bardziej każdemu innemu polskiemu zespołowi, o wiele trudniej będzie znaleźć się w europejskiej elicie. Warszawski zespół zarobił na grze w Lidze Mistrzów 160 miliardów starych złotych, ale tych pieniędzy już nie ma. Rozdysponowano nawet tę kwotę, którą UEFA dopiero wypłaci za awans do ćwierćfinału. Po odejściu Janusza Romanowskiego w Legii nie pojawił się żaden inny możny sponsor, a tylko jego obecność daje szansę na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta