Pisarze kresów zachodnich
Pisarze kresów zachodnich
Rozmowa z Sergiuszem Sterną-Wachowiakiem, poetą i eseistą
Od dwóch lat redaguje pan w Poznaniu serię książek "Tropami pisarzy na kresach zachodnich". Pierwszą pozycją była "Opowieść o cynowym raju" zawierająca eseje m. in. o Gertrud Chodziesner-Kolmar, Kajetanie Morawskim i Stanisławie Barańczaku. Skąd pomysł na taką serię?
Pomysł wziął się przede wszystkim z mojej biografii. Pochodzę z kresów zachodnich, a dokładniej z pogranicza Wielkopolski i Dolnego Śląska. Urodziłem się w Lesznie, wychowałem we Wschowie. Ta inspiracja jest najważniejsza. We Wschowie zobaczyłem bowiem kulturowe bogactwo, które zostawili w tym mieście Niemcy, Żydzi i Polacy. Wschowa była przed 1939 rokiem miastem niemieckim, natomiast do zaborów należała do Polski. O dziwo, repatrianci z kresów wschodnich, którzy do Wschowy wprowadzili się po wojnie, nie zniszczyli pamiątek po Niemcach i Żydach. Zachował się cmentarz, kościoły, biblioteki. Ta przeszłość żyła. Zacząłem ją poznawać. Oddychałem klimatem miejscowości, która była tyglem narodowościowym. Wschowa oprócz Żydów, Czechów, Niemców i Polaków gościła także przybyszów ze Szkocji i Niderlandów. Wtedy po raz pierwszy poznałem twórczość dolnośląskich XVII-wiecznych metafizyków....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta