Zagadka z miasteczka Nachod
Zagadka z miasteczka Nachod
Powiedział Vaclav Havel, po spotkaniu z polskim prezydentem w przygranicznym miasteczku Nachod, iż "w demokracji bywa tak, że zmieniają się rządy i prezydenci, ale pozostają przyjaźnie. Czuję się przyjacielem Lecha Wałęsy i mam nadzieję, że zaczynam być przyjacielem obecnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego".
Wielu Polaków to wyznanie może bulwersować, zwłaszcza że wypowiedział je właśnie Havel.
Czym więc uwiódł Kwaśniewski Havla, że ten poczuł w sobie potrzebę tak intymnego wyznania. Myślę, że Havel -- jako wybitny mąż stanu -- gotów jest pokochać każdego polskiego prezydenta, który będzie sprzyjał wspólnym, czeskim i polskim interesom. Te zaś wydają się oczywiste -- niezależność od Rosji, związanie się z Zachodem. Wygląda na to, że Kwaśniewski przekonał Havla co do szczerości swoich, właśnie takich intencji.
Bo jeśli nie mam racji -- to za cóż jeszcze Havel mógłby pokochać Kwaśniewskiego?
Maciej Łukasiewicz