Najsłabsi padają jak muchy
W I kwartale liczba upadłości wzrosła o 11 proc. – wynika z badań Euler Hermes. Najwięcej firm z problemami jest na Mazowszu i Śląsku, ale fala bankructw zaczęła się już rozszerzać poza duże ośrodki
Już 105 firm ogłosiło upadłość w pierwszym kwartale 2009 roku – wynika z raportu firmy ubezpieczeniowej Euler Hermes, do którego dotarła „Rz”. To o
11 proc. więcej niż pomiędzy początkiem stycznia a końcem marca roku 2008. Ale wkrótce będzie jeszcze gorzej, bo tendencja wzrostowa dopiero się zaczyna. – Rozpatrzenie wniosków upadłościowych złożonych na początku roku może zająć kilkanaście tygodni. Liczba upadłości może znacznie się zwiększyć w kwietniu lub w maju – twierdzi Tomasz Starus, dyrektor działu oceny ryzyka w Euler Hermes.
O tym, jak duży może to być wzrost, świadczy piramida wniosków w warszawskim sądzie upadłościowym, największym w Polsce: od początku roku do 27 marca wpłynęło ich 112, czyli blisko dwa razy tyle, ile rok wcześniej. Taką...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta